BLOG

Jak wybrać najlepszy styl i szkołę tańca dla siebie?

Bachata, Kizomba, Salsa, Samba, Rumba, Cha cha, Dancehall, Hip hop… to zaledwie część dostępnych styli tanecznych, które możesz nauczyć się w szkołach tańca.

Dlatego w tym artykule opowiem Ci, na jakie aspekty warto zwrócić uwagę dokonując tego wyboru.

Myśląc logicznie zacznijmy od wyboru stylu tanecznego, a następnie znajdziemy odpowiednią szkołę, w której będziemy mogli się go nauczyć.

Jakie są sposoby na wybór stylu?

Sposobów na wybór stylu jest mnóstwo, a w tym artykule opowiem Ci o 3 najbardziej popularnych.

Sposób romantyczny (nie polecam!)

Pierwszy z nich, na potrzebę tego artykułu nazwałem “Sposób Romantyczny”.

Jest to sposób, o którym możesz dowiedzieć się szukając informacji w internecie.

Dowiesz się z niego, że podstawowym kryterium wyboru powinien być nasz typ temperamentu: osoby energiczne, ekstrawertyczne lepiej będą czuć się w tańcach nowoczesnych oraz latynoamerykańskich niż standardowych.

Z drugiej strony, dla nieśmiałej, zamkniętej osoby zapisanie się na zajęcia np. salsy czy kizomby może być wyzwalającym doświadczeniem, które pomoże jej się otworzyć i bardziej uwierzyć w siebie.

Naprawdę takie rzeczy można znaleźć na popularnych stronach 😀

Widzisz że nie jest to według mnie najlepsze rozwiązanie.

Sposób tradycyjny

Drugi sposób nazywam “Tradycyjnym”. Mówi że najlepiej najpierw wybrać muzykę i do niej znaleźć styl tańca. Powinieneś się zastanowić jakiej muzyki lubisz słuchać w wolnym czasie, a następnie wybrać styl, który będzie odpowiedni do muzyki, którą lubisz.

Rozumiem, że może być to lepsze rozwiązanie, bo na pierwszy rzut oka wiadomo, że jak nie lubimy jakiegoś gatunku muzycznego, to nie będziemy chcieli do niego tańczyć.

Przecież taniec ma sprawiać nam satysfakcję, ale…

Płynnie przejdziemy do 3 ze sposobów, czyli tego, który mi jest najbliższy, bo sam go wymyśliłem 🙂

Sposób Dance Control

Simon Sinek napisał taką książkę: “Zaczynaj od dlaczego” i właśnie od tego pytania powinniśmy zacząć.

– Dlaczego chce się nauczyć tańczyć?

– Po co mi ta umiejętność?

– Gdzie chce ją wykorzystać?

W ten sposób poznamy naszą prawdziwą motywację oraz potrzeby, a dzięki temu rozwiązanie pojawi się samo.

I teraz jakie mogą być możliwości?

Najczęściej spotykam się z poniższymi sytuacjami.

Najczęstsze sytuacje wśród mężczyzn

  • Idąc na imprezę modlisz się, aby Twoja żona, czy partnerka nie wyciągała Cię na parkiet, bo czujesz się sztywno i jesteś tą osobą, która siedzi jak na imprezie przy stole i trzeba Cię wyciągać na siłę do tańca, a jeśli już tańczysz to tylko po to, by to odbębnić, no bo wypada.
  • Może znasz kilka podstawowych ruchów, ale po chwili powtarzania w kółko tego samego, zaczyna być nudno i monotonnie. Nie sprawia Ci to w ogóle satysfakcji i dlatego chcesz nauczyć się tańczyć.
  • Chciałbyś być tym gościem, który z przyjemnością wejdzie na pusty parkiet i wyznaczy benchmark.
  • Chciałbyś potrafić zatańczyć nie tylko z kobietami, które również tak jak Ty chodziły na zajęcia taneczne i akurat znają Twój styl tańca, ale z każdą: koleżanką, ciotką, żoną, partnerką czy nawet z nowo poznaną dziewczyną.
  • Chcesz nauczyć się wyłapać rytm i tańczyć do każdej muzyki, bo do każdej przyjcie Ci w życiu zatańczyć. Niezależnie czy będzie do discopolo, muzyka imprezowa czy rap. Chcesz wiedzieć, co robić i jak nie zrobić z siebie przysłowiowego „idioty”.
  • Nie masz czasu i tyle samozaparcia, aby miesiącami chodzić na cotygodniowe zajęcia i chciałbyś jak najszybciej rozwiązać problem.

Wnioski:

W tym przypadku, mniej powinieneś skupiać się na konkretnym stylu a bardziej na jego użyteczności, bo przecież nie zatańczysz tango w klubie, czy na imprezie.

Jeśli tego potrzebujesz to na Twoim miejscu znalazłbym szkołę, która pomogłaby mi nauczyć się prowadzić dziewczynę w taki sposób, aby partnerka nie musiała znać ruchów. (bo na weselu, czy na imprezie jest mała szansa że twoja partnerka będzie znała kroki akurat z Twojego stylu).

Poza tym to uwalniające uczucie, gdy pozbywasz się ciężaru stałego liczenia kroków i myślenia, co dalej robić.

Ty masz wiedzieć, co robić i czuć się pewnie w tańcu z kobietą.

Chcesz wyjść na imprezę z dobrym nastawieniem. Potańczyć z dziewczyną i zobaczyć tę satysfakcję w jej oczach, że to ona już nie musi wreszcie prowadzić i trafiła na kogoś, kto kolokwialnie „ogarnia taniec”.

Wiesz że partnerka może przy tobie maksymalnie błyszczeć. Obkręcasz podnosisz do góry i wiesz że dla niej jest to mega przyjemnie.

Jeśli identyfikujesz się z tym to uważam że 2-dniowe szkolenie w Dance Control bezkonkurencyjnie będzie dla Ciebie najlepszym wyborem.

Jakie są inne powody

Możesz chcieć nauczyć się również z zupełnie innych powodów.

Opcji jest pierdyliard 🙂 Pisze pierdyliard, bo jest ich tak dużo że nawet nie da się tego policzyć.

Oto kilka z nich

– Obejrzałeś film taneczny gdzie aktorzy tańczyli hip-hop i chciałbyś też tak tańczyć.

Tutaj rozwiązanie jest proste i nasuwa się samo. Szukasz szkoły tańca, która oferuje ten styl.

– Lubisz konkurować z innymi i chciałbyś brać udział w zawodach?

Warto wtedy wybrać szkołę tańca, która oferuje wewnętrzne międzymiastowe zawody tańca gdzie przed jury będziecie tańczyli wg stworzonej przez instruktora choreografii.

Tym kluczem znajdziesz najlepsze rozwiązanie dla siebie.

Podsumowanie:

Jeśli wciąż nie możesz się zdecydować jakie rozwiązanie byłoby dla Ciebie odpowiednie, to umów się na bezpłatną konsultację z jednym z naszych trenerów, podczas której razem ustalimy jak możemy Ci pomóc.

Z tym Cię już dziś zostawiam.

Cześć!

UMÓW ROZMOWĘ Z TRENEREM

Dołącz do naszej grupy wsparcia na Facebooku. Znajdziesz w niej bezpłatne lekcje wideo.

Bądź na bieżąco, zaobserwuj nasze Social Media

O AUTORZE

DAMIAN MYŚLIWY

Trener i właściciel Dance Control

16 lat zajmuje się tańcem, a od 8 lat prowadzi szkolenia Dance Control i w trakcie tego czasu przeszkolił ponad 5000 mężczyzn.

Autor książki „Jak tańczyć z dziewczyną” tłumacząc swój system krok po kroku. Udzielał porad dla Men’s Health, Cosmopolitan, i występował w Dzień dobry TVN oraz w TVN Style, a w mediach społecznościowych ma ponad 40.000 obserwujących.

MOŻE ZAINTERESUJĄ CIĘ RÓWNIEŻ